Wczesnym popołudniem wspólnie zwiedzili Muzeum Śląskie. Tematem rozmów były m.in. sytuacja związana z wojną w Ukrainie. Rozmawiano także na temat współpracy gospodarczej.
- To ogromny zaszczyt gościć Ambasadora Stanów Zjednoczonych Marka Brzezińskiego, ale też moment jest szczególny. Dziś wiodącymi tematami są sprawy związane z wojną w Ukrainie, będące skutkiem agresji Rosji, przy czym sytuacja za naszą wschodnią granicą sprawia, że często pytamy o nasze bezpieczeństwo. Jego gwarantem jest członkostwo w NATO i rozmieszczenie wojsk sojuszniczych, w tym armii amerykańskiej w Polsce. Konsekwencją wydarzeń w Ukrainie jest także kryzys gospodarczy, w tym surowcowy, co także było przedmiotem spotkania. Rozmawialiśmy również o szansach dla regionu. Pamiętajmy, że Województwo Śląskie mocno się zmienia, trwa proces jego transformacji, zaś miarą wartości inwestycyjnej są wskaźniki ekonomiczne i bardzo wysoka pozycja w prestiżowym rankingu Financial Times. Nasze województwo plasuje się na szóstym miejscu wśród aż 148 regionów Europy. To ważny sygnał dla inwestorów amerykańskich. Jesteśmy otwarci na współpracę. Śląskie zmienia się każdego dnia. Krok po kroku odchodzimy od stereotypu związanego z przemysłem ciężkim koncentrując się na automotive, medycynie i transferach nowych, przyjaznych środowisku technologii. Dlatego ta wizyta jest dla nas tak ważna – podkreślił marszałek województwa Jakub Chełstowski.
Mark Brzezinski zwiedził m.in. Muzeum Śląskie w Katowicach i tereny pokopalniane, na których znajduje się popularna i ciesząca się ogromnym zainteresowaniem zwłaszcza wśród turystów Strefa Kultury.
- Jestem pod wrażeniem tego miejsca, które tak naprawdę jest symbolem ciężkiej pracy. Wyobrażam sobie, jak wielką zmianę ono przeszło, ale przypomina ono o historii. Bo każda zmiana wymaga wysiłku i odwagi. Ale tak samo zmienia się Polska. Zmiany to nieoceniona wartość – podkreślił Mark Brzezinski.
Podczas briefingu ambasador USA nawiązał także do sytuacji w Ukrainie, dziękując przy tym za pomoc uchodźcom zza wschodniej granicy. – Należy wam się za to ogromny szacunek – dodał.
Mark Brzeziński zapewnił, że liczebność amerykańskiej armii w Polsce będzie stosowna do zagrożenia ze strony rosyjskiej, a jest ono duże. Ambasador USA przypomniał, że podczas szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie przywódcy NATO przyjęli nową koncepcję strategiczną. Uznali w niej, że Rosja jest największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz dla pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim. Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że w Polsce powstanie stałe dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA. Od jesieni 2020 r. w Poznaniu funkcjonuje wysunięte stanowisko dowodzenia, które koordynuje działania sił lądowych USA w Europie.
- Chodzi o zbiorową obronę, dlatego jesteśmy tutaj obecni militarnie, aby nie działać osobno, ale aby robić to w ścisłej współpracy z polskim wojskiem i z innymi wojskami, które są w Polsce – podsumował Mark Brzezinski.